skrót wydarzeń Taras, kominek i schody
Po przerwie w pisaniu mały skrót w pisaniu. A mianowiecie Mąż z kusynem wybrukowali wejście oraz taras(robili to poraz pierwszy, ale moim zdaniem nieźle im to wyszło). Z racji oszczędności postanowili także wykonac obudowę kominka sami:) I tym sposobem pare tysięcy mamy w kieszeni(mam nadzięję że uda mi sie w szybkim czasie przesłać zdjęcia, bo kabel gdzieś posiałam i teraz nie mam takiej możliwości). 1,5 tygodnia temu Panowie przyszli do schodów. Zrobienie ich trwało ponad tydzień ale warto było czekać:) Jutro już będzie mozna się po nich przejść( 3 dni schnęły).
W środę przychodzi kafelkarz i zaczyna prace nad łazienką oraz nad dokończeniem salonu. Mąż wcześniej przygotował w łązience stolik na umywalkę oraz sufit. jakoś pomalutku przesuwamy się do przodu. No i To by było na tyle u nas. Powiem szczerze że od kiedy wróciłam do naszego kraju brakuje mi czasu na zaglądanie na bloga, nawet nie wiem co u Was. lece teraz popczeć co słychać. Pozdrawiam wszystkich